Maaamooo, nie chcę być choraaa…!
Wczoraj N. zapytał mnie czy będę pisać tutaj coś pozytywniejszego.
Napisałam mu, że tutaj się chyba tylko wyżalam, a rzeczy pozytywne zostawiam dla siebie.
I chyba jest tak naprawdę.
Ale stwierdziłam, że może pora to jakoś zmienić, ale chyba lepiej jest mi pisać o rzeczach, które mnie trapią, męczą, niż o tych, które mnie cieszą.
Wolę się nimi nacieszyć, niż o nich pisać.
Może przyjdzie mi to z czasem.