20 maja 2009

76

Najchętniej to bym się położyła i robiła nic.
Myślę, że nicnierobienie jest całkiem interesujące, ale właściwie to może być w pewnym sensie też męczące.
Czasem jak za długo śpię to jestem zmęczona. To chyba działa na tej samej zasadzie.
Leżałabym i w tym samym czasie męczyłabym się i odpoczywała, męczyła, odpoczywała...


[22:22! Matko.]